Na fanpage’u „Pizzy Nocą” w Warszawie pojawiło się zdjęcie pizzy z muchą, które to zostało szybko usuwane przez administratorów strony.
Posta ze zdjęciem pizzy wstawił jeden z gości z pizzerii po tym, jak zamówił wielką hawajską do swojego domu. Jak się okazało, w jego cieście znajdowała się także mucha „w gratisie”. Klient postanowił sfotografować znalezisko, które zamieścił wkrótce na facebookowej stronie „Pizzy Nocą”. Jego post został jednak usunięty, on sam zablokowany – bez możliwości dalszego komentowania, ale kilka osób zrobiło print screeny i dalej wstawia zdjęcie na stronie restauracji.
Komentarz pizzerii:
„Siemka!
W związku z wielka aferą dotycząca muchy w naszej pizzy.
Po pierwsze nie dostaliśmy żadnego telefonu czy jakiejkolwiek oficjalnej skargi od rzekomego klienta, który zamówił pizzę z mucha w naszej restauracji.
Po drugie dorzucanie do pizzy wszelakich przedmiotów, włosów czy innych organizmów żywych już przerabialiśmy, każda pizza jest sprawdzana przez osobę pracująca u nas od samego początku (minęło już ładnych parę lat od otwarcia PIERWSZEGO placka nocą w Warszawie).
Po trzecie konkurencja nie śpi, bardzo duże zainteresowanie naszą pizzą w ostatnim czasie spędza sen z powiek nieuczciwej konkurencji.
A profile publikujące na swoich łamach tanie sensacje nie podpierające się rzetelnymi informacjami zasięgniętymi z pierwszej ręki bardzo pozdrawiamy.
Po czwarte mamy wszelkie wymagane dokumenty na prowadzenie restauracji, kontrole sanepidu przeszliśmy również nie jedna. Sprawę pozostawiamy do przemyślenia i oceny wam, hejt zawsze spoko!
My kręcimy dalej swoje, nieprzerwanie od 6 lat. Pozdro”
Źródło: warszawa.naszemiasto.pl